Mainstream kontra alternatywa

W sztuce od niepamiętnych czasów istniała wyraźna rywalizacja między kulturą, która dominowała i była uważana za oficjalną, a zupełnie pozostającą poza oficjalnym obiegiem, alternatywną wizją sztuki i kultury. Dzięki tej wewnętrznej dychotomii sztuka cały czas ewoluuje i zmienia się w nowe formy i modele, czasami kompletnie sprzeczne lub niespójne z tym, co do tej pory było powszechnie uznawane za kulturę. Przez jakiś czas popularny był podział, zwłaszcza wśród krytyków sztuki, podział na kulturę wysoką i niską, który bardzo wyraźnie pokazywał przekonanie pewnych wykształconych elit do wszystkiego, co zostało stworzone przez ludzi spoza ich zamkniętego grona.
Odbieranie edukacji w szkołach artystycznych sprawiało, że niektórzy twórcy czuli się uprzywilejowani i wręcz predestynowani do tego, by nosić miano artystów, podczas gdy ambitni twórcy bez wykształcenia i odpowiednich publikacji czy wystaw mieli nie zaliczać się do poważnego grona twórców. Nadal były to jednak czasy, gdzie za sztukę uważano oczywiste wytwory ludzkich rąk i myśli – dzieła literackie, muzyczne, spektakle teatralne czy inne dramatyczne formy. Gra aktorska, podobnie jak śpiew czy gra na instrumencie, ale także umiejętność rzeźbienia i rzecz jasna malowania obrazów czy ewentualnie wznoszenia wielkich budowli – te elementy uznawano za prawdziwą sztukę i bez względu na to, kto ją wykonywał i jakie miał doświadczenie – tylko aspekty estetyczne jego ostatecznego dzieła miały znaczenie.
Ta klasycystyczna koncepcja oceniania sztuki i jej twórcy tylko i wyłącznie po owocach jego pracy, wewnętrznej harmonii, spójności i walorów estetycznych – wciąż dominuje i jest powszechną wykładnią, od której zaczyna się praktycznie każdą debatę o sztuce. W nowoczesności, modernizmie i zwłaszcza postmodernizmie artystycznym, zachodzi jednak tak daleko idąca dekonstrukcja, że zastosowane formy, narzędzi i symbole często nie mają absolutnie żadnego odniesienia do przeszłości. Wymagają się definicjom i wzorcom opracowanym na potrzeby klasycystycznej sztuki jak rzeźba czy teatr. Wciąż pojawiają się nowe formy wyrazu, a szczególnie modne instalacje artystyczne często są trudne do zrozumienia dla odbiorcy pozbawionego bardzo szerokiego wachlarza zdolności interpretacyjnych.
Sztuka nowoczesna jest więc łatwym celem do ataków i krytyki zwłaszcza dla tych, którzy stoją po stronie, że sztuka powinna być lekkostrawna i zrozumiała dla wszystkim i pełnić skutecznie swoje walory edukacyjne czy patriotyczne. Wykorzystywanie kultury do krzewienia świadomości narodowej jest w wielu krajach i środowiskach zdecydowanie ważniejsze aniżeli wspieranie niezależnej i alternatywnej, często bardzo skandalizującej i stawiającej trudne tezy kultury. To sprawia, że artyści myślący niezależnie i zdolni wyłącznie do tworzenia rzeczy bardzo offowych, trudnych do strawienia, niepopularnych politycznie i ignorowanych społecznie, muszą mierzyć się z niechęcią właścicieli galerii, brakiem sponsorów i niskim poważaniem nawet wśród kolegów po fachu.

Comments (0)
Add Comment